Jesień to czas, kiedy natura wycisza się, a dni stają się krótsze. Zamiast pędzić przez codzienność, warto zatrzymać się na chwilę i pozwolić sobie na refleksję, co doskonale udało się uczniom klasy VI podczas jednej z wyjątkowych lekcji języka polskiego. Tego dnia uczniowie nie siedzieli w szkolnych ławkach w ciszy, przyswajając trudne reguły gramatyczne, lecz otuleni kocykami, z kubkami, termosikami ulubionej herbaty w rękach, zanurzyli się w świat poezji Zbigniewa Herberta. Tematem spotkania było dzieło „Pudełko zwane wyobraźnią”, w którym poruszana jest kwestia wyobraźni, a jednym z głównych narzędzi do analizy były epitety.
Pomysł na jesienną lekcję języka polskiego był doskonałą odpowiedzią na potrzebę połączenia nauki z relaksem, szczególnie w okresie, kiedy dni stają się chłodne, a słońca jest coraz mniej. Jest to również jedno z działań podjętych w ramach realizacji ogólnopolskiego projektu dedykacyjnego „Kolory jesieni – wyzwanie dla ciała i umysłu”. Uczniowie przyszli do klasy ze swoimi ulubionymi kubeczkami i herbatkami. Tu czekała na nich wiadomość w formie zalakowanych kopert, a w środku niespodzianka – każdy dostał wydruk ze swoim imieniem zapisanym w języku elfickim (jesteśmy po omówieniu lektury „Hobbit, czyli tam i z powrotem”), wiersz Zbigniewa Herberta oraz czyste karteczki. Lekcja rozpoczęła się od rozmowy na temat wyobraźni, czym jest, czy każdy ją posiada, czy jest ograniczona, itp. Następnie nauczyciel odczytał wiersz „Pudełko zwane wyobraźnią”, który skłonił do rozważań na temat natury wyobraźni oraz jej wpływu na postrzeganie rzeczywistości. Na lekcji szczególną uwagę zwrócono na epitety, czyli określenia, które w literaturze pełnią rolę dekoracyjną, a także funkcję wyjaśniającą lub intensyfikującą. Są to przymiotniki, które w wyjątkowy sposób ubarwiają tekst, nadając mu głębię i ekspresję. W przypadku Herberta epitety mają niezwykle istotne znaczenie – pozwalają lepiej zrozumieć i poczuć to, co autor chce przekazać.
W trakcie lekcji uczniowie mieli jeszcze jedno ważne zadanie – mieli uruchomić swoją wyobraźnię. W tym celu nauczycielka poprosiła każdego, aby wylosował z niewielkiego pudełeczka jeden przedmiot (były tam np. guziczki, spinacze, druciki, patyczki, sztuczne kwiaty) i nadał mu nowe, nietypowe właściwości i przeznaczenie, a następnie za pomocą epitetów przedstawił i opisał go klasie.
Jesienna lekcja języka polskiego, podczas której uczniowie w kameralnej atmosferze rozmawiali o poezji, była doskonałą okazją do refleksji nad tym, jak mała, literacka forma może kształtować nasz sposób postrzegania świata.
Herbata, kocyki i literatura połączone w jedną całość stworzyły przestrzeń, w której każdy mógł na chwilę oderwać się od codzienności, a poezja stała się mostem do lepszego rozumienia samego siebie i otaczającego świata. Takie lekcje pozostają w pamięci na długo – nie tylko ze względu na literackie treści, ale także dzięki atmosferze, która sprawia, że nauka staje się przyjemnością.
Aleksandra Buła